Dzisiaj skonfrontujemy Erica Claptona z.... Erickiem Claptonem! Nagrał on piosenkę Layla z zespołem jakim tworzył Derek and The Dominoes, a potem zagrał, tym razem już solo, unplugged, zupełnie inną aranżację utworu. Piosenka jest miłosną balladą, inspirowana miłością Claptona do Pattie Boyd, żony George'a Harrisona (przyjaciela Erica). Boyd napisała w swojej autobiografii, że Clapton zaprosił ją do swojego mieszkania i odtwarzał jej kilkakrotnie nagranie tego utworu, przez cały czas patrząc jej w oczy. Tytuł pochodzi z perskiej opowieści z XII w. o nieodwzajemnionej miłości, którą Clapton usłyszał od swojego przyjaciela, który nawrócił się na islam. Koniec końców Pattie i Eric pobrali się, a George był jednym z najważniejszych gości. Decydujcie, cover or original?
Derek and The Dominoes - Layla (1970)
Eric Clapton - Layla (Unplugged) (1992)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz