Nowości od Tedego, Lily Allen, Marii Sadowskiej, Mesajaha, XXANAXX, Capital Cities, Grzegorza Hyżyego, Daft Punk & Jaya-Z, Cody'ego Simpsona, Pharrella Williamsa, Misi Ff, Ellie Goulding, Macieja Maleńczuka.
Tede - #gimb_money
Jeśli chodzi o tekst to wydaje się nieskładny. Trochę tego, trochę tamtego, trochę zaczepiony temat Ukrainy. A może to tylko zapychacz na nowy album? Mimo wszystko widzę tu jakiś ślad refleksji i song nie drażni mojego ucha na tyle, żeby nie dało się słuchać.
Lily Allen - Our Time
Kawałek sprawia wrażenie infantylnego. Zrobiłabym go od początku. Nie ma ani odkrywczej melodii, ani wokalu, który porwie publiczność o średniej wieku powyżej 15.
Maria Sadowska - Life Is A Beat
Jazzująco-funkujący song. Przyjemny, lekki, na luzie. Nie spodziewałabym się go po Sadowskiej, ale oczywiście komercyjnie radia tego nie puszczą, lepiej Grzeszczak i Brzozowski. Pff
Mesajah - Lepsza Połowa
Coś mi nie styka. Niby wszystko cacy, ale tekst brzmi tandetnie, gdyby po angielsku, pewnie odebrałabym go inaczej. Na poprawę humoru można sobie puścić.
XXANAXX - Stay
Taki ładny bicik na początku, a potem electro... dla mnie to popsuło efekt. Na ich koncercie bym raczej zasnęła.
Capital Cities - One Minute More
Wygląda na to, że producent poszedł na łatwiznę, bo rezultat jego pracy to twór oparty na prostych schematach. Nie odmienił mojego życia.
Grzegorz Hyży & Tabb - Na Chwilę
Debiut drugiej połowy małżeństwa Hyży. Mają podobny poziom, ale stawiałabym na lekką przewagę żony. Ona przynajmniej dodała R&B do tego dennego popu.
Daft Punk ft. Jay-Z - Computerized
To zdecydowanie nie mój gatunek. Wyobrażam sobie, że tańczą przy tym ufoludki na Marsie albo taki song puszcza się w WC na statku kosmicznym. Jay-Z miał wypromować kawałek, ale postawił sobie utopijny cel.
Cody Simpson - No Ceiling
Ponoć to nowy singiel Australijczyka. Brzmi jak ścieżka dźwiękowa do jakiejś komedii romantycznej albo młodzieżowego gniota. Ee tam, można się pobujać, nie jest koszmarne.
Pharrell Williams - Marilyn Monroe
Moja dusza nie została poruszona, pewnie docenię po kilku przesłuchaniach. Jednak zaciekawia na tyle, że posłuchałabym całego albumu.
Misia Ff - Pie In The Sky
Nowy singiel. Rockowo w porównaniu do "Mózgu". I właśnie mój mózg był trochę zmęczony po tej piosence.
Ellie Goulding - Beating Heart
Piosenka do filmu "Niezgodna". Nijak, ale to filmu pewnie pasuje.
Maciej Maleńczuk - Vladimir (Bloody Mir)
Wydaje mi się, że Maleńczuk potwierdza swój artyzm, skoro zabiera głos w sprawach problemów społecznych, kulturalnych, politycznych czy jakkolwiek to określić. Podkład nie jest genialny, ale tu chodziło o sam przekaz. I jeszcze ta genialna gra słów "Bloody Mir". Pozostawię bez oceny.
Debiut drugiej połowy małżeństwa Hyży. Mają podobny poziom, ale stawiałabym na lekką przewagę żony. Ona przynajmniej dodała R&B do tego dennego popu.
Maciej Maleńczuk - Vladimir (Bloody Mir)
Wydaje mi się, że Maleńczuk potwierdza swój artyzm, skoro zabiera głos w sprawach problemów społecznych, kulturalnych, politycznych czy jakkolwiek to określić. Podkład nie jest genialny, ale tu chodziło o sam przekaz. I jeszcze ta genialna gra słów "Bloody Mir". Pozostawię bez oceny.
Tyle ostatnim czasie pojawiło się kawałków więc muszę wszystko posłuchać.
OdpowiedzUsuńU mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ nowe notowanie