Dziś zespół spod znaku grunge'u. Właściwie legenda, zaliczany do tzw. "Wielkiej Czwórki z Seattle" (Nirvana, Alice in Chains, Soundgarden).
W pierwszej połowie lat 80. poznali się gitarzyści Stone Gossard i Mike McCready oraz basista Jeff Ament. Ament i Gossard w 1984 roku założyli zespół Green River, później uznany za jednego z pionierów grunge'u. Trzy lata później, razem z wokalistą Andrew Woodem (Malfunkshun) powołali Mother Love Bone. Karierę grupy przerwała tragiczna śmierć Wooda, który 19 marca 1990 roku przedawkował narkotyki.
Przyjaciele Wooda z Seattle (muzycy Mother Love Bone i Soundgarden) w jego hołdzie nagrali płytę "Temple Of The Dog" pod takim właśnie szyldem. Równocześnie Gossard, McCready i Ament pracowali nad nowym zespołem. Taśma demo przez perkusistę Jacka Ironsa (późniejszego członka Pearl Jam) trafiła do wokalisty Eddiego Veddera z San Diego. Pierwszym perkusistą nowej grupy został Dave Krusen. 22 października 1990 roku zespół zagrał swój pierwszy koncert w klubie Off Ramp, w Seattle, pod nazwą Mookie Blaylock. Ten dzień jest uznawany za oficjalną datę powstania zespołu. Nazwa Mookie Blaylock wzięła się od koszykarza zespołu New Jersey Nets, ale ostatecznie została zmieniona na Pearl Jam. Debiutancki album grupa zatytułowała numerem z jakim grał Blaylock, czyli 10 ("Ten").Mniej więcej co dwa lata ukazywał i ukazuje się nowy album grupy. Najpopularniejsze, oprócz wspomnianego "Ten", to "Vs", "No Code", "Binaural". Grupa słynie również z wydawania tak zwanych "bootlegów". Podczas trasy koncertowej w 2000 roku wydała ich kilkanaście. Pearl Jam angażuje się także we wszelkie akcje społeczne i polityczne.W 2007 roku, na trasie promującej płytę "Pearl Jam", Amerykanie ponownie wystąpili w naszym kraju (Stadion Śląski w Chorzowie). Dziewiąta płyta studyjna otrzymała tytuł "Backspacer" (premiera 29 września 2009) - to pierwsze wydawnictwo w barwach wytwórni Universal.Rok 2011 to rok dwudziestolecia istnienia zespołu. Z okazji jubileuszu we wrześniu do kin trafił film "Pearl Jam Twenty", w reżyserii Camerona Crowe'a, który dokumentuje dwie dekady działalności grupy.
Ten zespół to nie moje klimaty więc dla tego o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńU mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ nowe notowanie
Zespół legenda i nawet w moim stylu grają. Dziękuję za miłe słowa u mnie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nową recenzję (Katy Perry - Dark Horse) na blogu NAMUZOWANI.blog.onet.pl