Jak już może słyszeliście, Wojtek "Łozo" Łozowski opuszcza jurorski stołek Must Be The Music, a zajmuje go Piotr Rogucki - wokalista Comy. Członek Afromentalu chce skupić się na wydaniu płyty z zespołem oraz na solowym projekcie. Oby ten czas nie poszedł na marne i zwrócił się w postaci wybitnych krążków. Szkoda, ale zobaczymy co ciekawego wniesie do programu Rogucki.
Zespół Budka Suflera po 40 latach współpracy kończy działalność. Może kłótnia, może choroba? Bądź co bądź popularna swojego czasu grupa jest kojarzona z wielu przebojów, które zapewne musieli grać na każdym koncercie - to może znużyć zarówno wykonawców jak i publiczność. Ponadto Budka Suflera wydała 15 płyt, z czego ostatnią 2009 roku; może się nie przyjęła... ale to tylko takie moje spekulacje. Powód możemy wysnuć z wypowiedzi Cugowskiego:
"Czterdzieści lat na scenie to naprawdę długo, więc nasza decyzja nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem".
Zostały wręczone statuetki People's Choice Awards. W kategoriach muzycznych wyniki przedstawiają się następująco:
Artysta - Justin Timberlake,
Artystka - Demi Lovato,
Nowy Artysta - Ariana Grande,
Artysta Pop - Britney Spears,
Artysta Country - Taylor Swift,
Ikona Country - Tim McGraw,
Artysta Hip-Hop - Macklemore & Ryan Lewis,
Artysta R&B - Justin Timberlake,
Zespół - One Direction,
Zespół Alternatywny - Fall Out Boy,
Piosenka - "Roar" Katy Perry,
Album - "The 20/20 Experience" Justin Timberlake,
Teledysk - "Roar" Katy Perry,
Najlepsi Fani - Lovatics (Demi Lovato).
19 lutego w Londynie odbędzie się wręczenie nagród BRIT Awards 2014. Najwięcej nominacji otrzymali Bastille, Disclosure, a także Ellie Goulding i Rudimental. Kategorii jest 10, czyli: Artysta, Artystka, Zespół, Debiut, Singiel, Album, Producent, Zagraniczny Artysta, Zagraniczna Artystka, Zagraniczny Zespół. Na gali wystąpią Arctic Monkeys, Bastille, Rudimental, Bruno Mars, Katy Perry oraz Ellie Goulding.
22 lutego dowiemy się, kto zdobył statuetkę NAACP Image Awards. Dla niewtajemniczonych są to nagrody wręczane przez amerykańskie Narodowe Stowarzyszenie Rozwoju Kolorowych Ludzi (National Association for the Advancement of Colored People). Czyli ich celem jest uhonorować wybitnych ludzi filmu, telewizji, muzyki i literatury niezależnie od ich koloru skóry. W muzycznej części stowarzyszenie przyznaje nagrody w 10 kategoriach: Nowy Artysta, Artystka, Artysta, Duet, Album Jazz, Album Gospel, Album World Music, Teledysk, Piosenka, Album. Nominowani są m.in. Ariana Grande, Bruno Mars, Justin Timberlake, Robin Thicke, Janelle Monae, India.Arie, Beyonce, Alicia Keys, Mariah Carey, Miguel, Emeli Sande, Erykah Badu i wiele innych, mniej kojarzonych.
Już dziś około 1 w nocy naszego czasu okaże się, kto zgarnął najwięcej gramofonów na Grammy 2014. Oczywiście gala NIE jest transmitowana w Polsce, ale nie srajmy żarem, bo można śledzić wydarzenie na livestrem'ie tu. Wystąpią: Katy Perry, Madonna, Macklemore & Ryan Lewis, Lorde, Beyonce i Jay-Z, P!nk i Nate Ruess, Taylor Swift i wiele niespotykanych połączeń np.:
Daft Punk + Stevie Wonder + Pharrell Williams + Nile Rodgers,
Imagine Dragons + Kendrick Lamar,
John Legend + Keith Urban,
Metallica + Lang Lang,
Paul McCartney + Ringo Starr,
Robin Thicke + Chicago
Hymn FIFA World Cup stworzy nie kto inny jak Pitbull. W piosence 20. Mistrzostw Świata w Brazylii ma gościnnie wystąpić Jennifer Lopez. Następca "Waka Waka" ma być udostępniony w lutym.
Na Oskarach mamy także nominacje za twórczość muzyczną. Na statuetkę za Najlepszy Utwór ma szansę:
Pharrell Williams za "Happy" (Minionki rozrabiają);
U2 za "Ordinary Love" (Mandela: Long Walk to Freedom);
Bruce Broughton za "Alone Yet Not Alone" (film o tym samym tytule);
Karen O za "The Moon Song" (Ona);
Kristen Anderson-Lopez i Robert Lopez za "Let It Go" (Kraina Lodu).
Ciekawe czy U2 powtórzy sukces ze tegorocznych Złotych Globów, gdzie zdobyli statuetkę za "Ordinary Love". Więcej szczegółów tutaj.
Wydarzeniem muzycznym, które zrecenzuję będzie koncert grupy Afromental w klubie Shine w Lublinie (notabene świetna miejscówka pod względem wystroju, klimatu, muzyki). Wbrew temu co mówi Wikipedia zespół zaprezentował na koncercie w przewadze połączenie hip-hopu i ciężkiego rocka. Może to wina dźwiękowców, ale napierniczanka była równa, do tego zwiększone basy i ściszony wokal. Właśnie, co do wokalu, teksty jedynie po angielsku i to wyśpiewywane tak szybko i niewyraźnie, że zrozumie się mniej niż z "Rolowania". Wokaliści mają niezłe głosy i uważam, że nie wykorzystują swoich możliwości. Na polski rynek Afromental powinien oferować repertuar w ojczystym języku, co pomogłoby porwać publiczność, a kawałki lepiej by się zapamiętywały i spadłby poziom nudy. Być może za granicą zespół zrobiłby furorę na miarę duetu Macklemore & Lewis, ale z pewnością przeszkodziłaby im w karierze monotonia. Monotonia w kawałkach, które nie były ani trochę odkrywcze, a raczej schematycznie, niedopracowane, ciężkie, a po pewnym czasie męczące. Widzę, że chłopcy chcieli zaproponować nam inny rodzaj muzyki niż ten, do którego są dziś zaszufladkowani. Mianowicie rynek nie chciał tego przyjąć, dlatego też powstały typowe radiowo-boysbandowe songi, których na koncercie raczej nie uświadczysz. Ogółem spodziewałam się gatunkowo czegoś zupełnie innego jak i moi towarzysze, których miny sugerowały chęć wcześniejszego opuszczenia koncertu; no ale wytrwaliśmy do końca. Dużo szumu medialnego wokół Afromentalu nijak się ma do umiejętności bandu. Z przykrością stwierdzam, że klubowy DJ mixujący przez występem rozerwał mnie bardziej niż sławni i piękni panowie z telewizji. Oby solidnie popracowali nad nowym materiałem.
Akurat nie wiedziałem, że Łozo rezygnuje. Szkoda, bo prezentował niekonwencjonalne recenzje występów, np.daje Tak, właściwie nie wiem czemu, NIE...A zastępca całkiem zacny. Jeśli chodzi o oscarowe propo, najbardziej chwytliwe jest Happy, ale liczę na Let It Go, jakoś lubię bajowy klimat :D
OdpowiedzUsuń