Nowości od Enrique Iglesiasa, Drake'a, Katy B, Ellie Goulding, Ke$hy, LemONa, Happysad, Mai Hyży, Flo Ridy, Tede.
Enrique Iglesias ft. Pitbull - I'm A Freak
Ciekawy duet latynosów. Nie ma masakry, a wszystko co wyjdzie spod ręki Pitbulla, stanie się hitem.
Drake - Trophies
Podoba mi się beat. Dobra kompozycja, chociaż może nieco za często powtarza się w tekście 'fuck', 'bitch' itp. ale to zapewne cecha gatunkowa. Mimo wszystko, przesłanie o przyjaźni jest.
Katy B - Crying For No Reason
Zaskoczyło mnie, że electro może nieść emocje i uwydatnić wokal. Waham się czy nie lepiej wyszłaby z tego balladka piano; ale przecież trzeba iść z duchem czasu.
Ellie Goulding - Goodness Gracious
Charakterystyczny wokal Goulding, ale przez to nie nudny. Jest to kolejny singiel i czy udany? Chyba trochę inny.
Denny teledysk z gołą dupą Ke$hy. Czegóż chcieć więcej? Może rozumu?
Pozytywny kawałek rockowo-alternatywny. Marcelina ma manierę śpiewania z zawodzeniem i zaciąganiem, co ma jak sądzę dodawać walorów artystycznych, a wzmaga przepływ impulsów nerwowych. Dlaczego wokalistki uważają, że będą w ten sposób bardziej alternatywne? Ten sposób przypomina mi Koteluk.
Ellie muszę dosłuchać. Kesza, Florida w swoim stylu. Oceny za wysokie jak dla mnie. :)
OdpowiedzUsuń