News #75

Nowości od Lily Allen, Pitbulla, Imany, Wiza Khalify, Nicka Jonasa, M.I.A., Eweliny z Warsaw Shore, Archeo Sisters, Anety Sablik, Hilary Duff, La Toya Jackson.

Lily Allen - As Long As I Got You (teledysk)

Przypomniało mi to dawne melodie z Simsów xd Chyba zrobię sobie takie włosy, zarąbiste... no, a kawałek optymistyczny razem z szalonym, niepospolitym klipem. Zaczynam lubić Allen.

Pitbull ft. John Ryan - Fireball

Idealne na imprezę, uwielbiam latynoskie brzmienia. Siedzę i kiwają mi się ramiona, świetniste. I wcale nie potrzeba elektroniki. Mogłabym zrobić parę shake'ów w teledysku xd

Imany & Friends - Try Again

Podkład jest dobry, ale wokal do niego musiałby być wyjątkowy, jazzowy, widziała by mi się tu Winehouse.

Wiz Khalifa - Stayin Out All Night

Niestety czy stety muszę stwierdzić, że niektórzy polscy raperzy są zdolniejsi od znanych amerykańskich. Chociażby pod względem różnorodności w podkładzie i w teksie. Bo męczy mnie już tematyka nigga, drugs, sex, club, drink...

Nick Jonas - Chains

Może to lepiej, że gość uniezależnił się od braci. Tylko oby się przez rynek tandetnie nie zpopowił. Na razie przyzwoicie, brzmienia nie są banalne. Wokal ma, tylko szkoda, że ludzie patrzą na niego przez pryzmat gwiazdki Disneya.

M.I.A. - Gold

To jest dopiero własny styl. Ciężkie na dłuższą metę, ale da się słuchać.

ewelONA - Lato Moja Miłość
 

Jak tak czasem słucham, kto nagrywa piosenki, to pytam "why?" Czemu ja nie nagrywam, skoro oni nagrywają takie COŚ... ehh

Archeo Sisters - She

Tego z kolei nie mogę pojąć, nie wierzę, że dziewczyny nie nagrały by same czadowych soulowych songów. Poszły w męczące electro, hip-hop. Nie słyszę tu duszy, nie czuję jej. Może dlatego, że nie po polsku? Niee, nie musi być. Czasem mniej jest lepiej 4:00-4:30.

Aneta Sablik - We Could Be Lions

No nie bardzo, nie bardzo. Tania Eurowizja.

Hilary Duff - Chasing The Sun

To jeszcze taka stara szkoła teledysków, które wyglądają jak wycięte z filmu. I like it. Wolę to, niż tylko laskę w różnych skąpych strojach i migające kadry.

La Toya Jackson - Feels Like Love

Wijąca się babcia, trochę zabawnie... początkowo myślałam, że to jakaś parodia. Ale jeśli nie chce się nagrywać czegoś dojrzałego, to niestety trzeba pracować swoim plastikowym, botoksowym ciałem. Coś musi zwracać uwagę, skoro muzyka jest słaba, wokal chyba też nie zawsze wyciąga.