Piękna pogoda, dzięki czemu nastroje też pozytywne, więc dlaczego by nie ruszyć w tany? Dziś polecam równie gorącą jak dzisiejsze temperatury - cha chę.
Jest to najmłodszy kubański, latyno-amerykański taniec towarzyski w metrum parzystym 4/4. Jego autorem był Pierre Lavelle. Początkowo ważna była forma staccato,
która polegała na ostrym zginaniu i prostowaniu kolan. Z czasem została
zastąpiona łagodniejszą, lecz równie rytmiczną akcją nóg. Forma
taneczna cha-chy została ustalona dopiero w 1953. Po raz pierwszy zatańczono ten taniec w Niemczech w 1957, a Gerd Hadrich zademonstrował pierwsze kroki. Podstawowa technika taneczna cha-chy jest bardzo zbliżona do techniki
rumby. Główną zasadą techniczną są tzw. "przeprosty", figury polegające
na wyprostowywaniu kolan na "raz" oraz w figurze "lockstep" Również
wiele figur w cha-chy zostało zaadoptowanych z rumby. W cha-chy także
charakterystyczne są kokieteryjne ruchy, choć nie aż tak bardzo, jak w
rumbie, bo ze względu na szybsze tempo jest na to mniej czasu. Cha-cha jest obecna również na turniejach tanecznych - tańczona jest jako drugi taniec latynoamerykański, w kategorii par zawodowych – jako pierwszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz